W czwartek większość dnia spędziliśmy w różnych miejscach poza naszym ośrodkiem. Tuż po śniadaniu ruszyliśmy do kościoła w związku z przypadającym tego dnia świętem. Po mszy część z nas miała okazję poćwiczyć na znajdującej się niedaleko parafii rekreacyjnej siłowni, postawionej na świeżym powietrzu. Pozostali ruszyli w tym czasie na zakupy – jak zwykle pieniążki wydawaliśmy na pamiątki, gofry i włoskie lody . Oczywiście pamiętaliśmy o tym, by zostawić nieco miejsca na obiad, który kolejny raz pozytywnie nas zaskoczył. Około 15:00 ruszyliśmy na plażę, gdzie panie zorganizowały nam konkurs na najładniejszą budowlę, figurę lub rzeźbę z piasku. Projekty były przeróżne: żółwie, promy, zamki z fosą, wsie, miasteczka, a nawet dom Hobbita. Na koniec prace zostały ocenione przez specjalne jury. Wieczorem, prócz tradycyjnej kolacji, czekało nas jeszcze ognisko ze śpiewami, tańcami, kiełbaskami i pieczonym chlebkiem. Gdy w końcu dotarliśmy do pokoi wszyscy zasnęli błyskawicznie.
P.S. Dla wszystkich zainteresowanych tym jakie pyszności serwuje nam tutaj kuchnia, wrzucamy specjalne zdjęcia ze śniadania, obiadu i kolacji.
Korespondentki Gosia i Asia!