Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od Centrum nauki "EXPERYMENT" w Pomorskim Parku Naukowo - Technicznym w Gdyni. Później zwiedziliśmy port i weszliśmy na żaglowiec DAR POMORZA . Widzieliśmy również okręt wojenny BŁYSKAWICĘ oraz inne statki przycumowane w porcie. W Gdańsku pan przewodnik opowiedział nam o historii miasta. Mogliśmy zrobić sobie zdjęcia z królem mórz - Neptunem , który po renowacji znów zajął miejsce na szczycie fontanny. Zmęczeni i pełni wrażeń wróciliśmy na kolację. Podsumowaniem dnia był konkurs wiedzy "O ziemi kaszubskiej". Jutro już tylko pożegnamy się z morzem. A w piątek spotkamy się już z naszymi najbliższymi.
Wczoraj (24.04.12.) odwiedziliśmy miejscową Szkołę Podstawową im. Stefana Żeromskiego, a w niej Izbę Regionalną. Wzbogaciliśmy naszą wiedzę o Jastrzębiej Górze i regionie kaszubskim. Wieczorem nastąpiło wręczenie złotych, srebrnych i brązowych medali zdobytych podczas sportowych zmagań podczas Olimpiady Zielonej Szkoły 2012. Olimpiada obejmowała 5 konkurencji - strzał do bramki - piłka nożna, 3 rzuty do kosza, 2 rzuty do celu, bieg na 30 m i skok w dal z miejsca. Wszystkim gratulujemy! Jutro wyruszamy na podbój Gdyni i Gdańska.
Dzisiejszy dzień był bardzo atrakcyjny. Z samego rana, po śniadaniu, pojechaliśmy do Władysławowa. Najpierw zwiedziliśmy port rybacki, gdzie widzieliśmy przy nabrzeżu dużo kutrów, a następnie wsiedliśmy na statek i wypłynęliśmy w pełne morze. Poczuliśmy się jak prawdziwi marynarze. Atrakcjom jeszcze nie było końca - pojechaliśmy do Cetniewa, gdzie wielcy sportowcy przygotowują się do olimpiady. Tym razem i my poczuliśmy się jak oni. Mogliśmy popływać i poszaleć na zjeżdżalni, w basenach i w jacuzzi. Dzień zakończyliśmy na boisku sportowym. To był bardzo udany dzień. Jutro znowu czeka nas wiele nowych atrakcji!
Mateusz Mamot
Dawid Gilner
Dawid Jarzyński
W sobotę rozpoczęliśmy naszą szkolną Olimpiadę "Jastrzębia Góra 2012". Wszyscy braliśmy udział w trzech konkurencjach: "rzuty do kosza", "rzuty do celu" i "strzały na bramkę". Z każdej klasy wyłoniliśmy najlepszego zawodnika. A potem była prawdziwa walka o medale: złoty, srebrny i brązowy. Ale to jeszcze nie koniec naszej Olimpiady... Po kolacji super ognisko! Kiełbaski były pyszne! W niedzielę zabawom nad morzem nie było końca. Słoneczko nam przygrzewało. Po obiedzie poszliśmy do Wesołego Miasteczka, ale szybko z niego uciekliśmy, bo zmoczył nas deszcz. Wieczorem zaś bawiliśmy się wesoło na dyskotece. Zabawa była na 102!
Justyna Krawiec
W piątek pojechaliśmy na Półwysep Helski. Odwiedziliśmy Fokarium na Helu i zobaczyliśmy jak karmi się foki. Potem pojechaliśmy na molo w Juracie. Spacerowaliśmy, obejrzeliśmy też pomnik królowej Juraty. Później pojechaliśmy do Muzeum "Pod Strzechą" w Jastarni. Pan opowiadał i pokazywał stare, dawniej używane na Kaszubach sprzęty i meble. Na koniec odwiedziliśmy pana bursztynnika, który opowiedział nam o powstaniu bursztynu. Pokazał, jak odróżnić bursztyn od kamienia. I na tym zakończyła się nasza wyprawa. Potem tylko kolacja i... konkurs piosenki.
Zuzanna Dulska
Dnia 17 kwietnia w środę, odbyły się pochody klasowe. Dziewczynki, które uciekały, przygotowały osiem zadań. Między innymi: napisanie wierszyka o dziewczynkach, szukanie skarbów i ułożenie nazwy "Bytom" z kamieni. Wszyscy się dobrze bawili, a zabawa zakończyła się remisem. Następnego dnia robiliśmy stroje do chrztu "Neptuna". Chrzest polegał na tym, że trzeba było przejść tor przeszkód. Musieliśmy więc przeskakiwać przez skakanki, chodzić po szyszkach, wskakiwać do dziury i przechodzić pod płachtą. Na końcu musieliśmy zjeść cytrynę. Jutro wybieramy się na Półwysep Helski.
Szymon Dębski i Michał Muzyka
Wczoraj byliśmy na strusiej farmie. Były tam emu, kozy, lamy, owca, osły, króliki i oczywiście strusie afrykańskie (największe ptaki na świecie). Po ciekawej wycieczce poszliśmy po pamiątki, a potem na plac zabaw. Zmęczeni wróciliśmy na obiad. O 17.00 poszliśmy na basen zrelaksować się, a później na plażę obserwować zachód słońca. Wyglądało to tak, jakby słońce topiło się w morzu. W następnym dniu zjedliśmy śniadanie, wzięliśmy kartki, piórniki i pisaliśmy listy. Gdy już je napisaliśmy, ubraliśmy się na cebulę i poszliśmy na pocztę wysłać listy. Będziemy jeszcze grać w podchody. Dziewczynki z panią dyrektor będą uciekać, a chłopcy z panią Iwonką, pół godziny później, wyjdą je szukać. Po podchodach odpoczniemy i pójdziemy na boisko.
Szymon Banduch i Marcel Kowalczyk
W sobotę rano klasy 3a, 3b i 3c wyjechały na długo oczekiwaną zieloną szkołę do Jastrzębiej Góry. Na miejsce dotarliśmy szczęśliwie bez żadnych komplikacji. Zjedliśmy pyszną kolację i wszystkie klasy trzecie poszły przywitać się z Neptunem. W niedzielę rano poszliśmy do kościoła. Po obiedzie każdy pokój musiał zrobić plakat z rysunkiem i nazwą swojego pokoju. Później wszystkie klasy, podzielone na 3 grupy, poszły na basen, była świetna zabawa. Po kolacji wizyta na plaży i na boisku. W poniedziałek wyruszyliśmy na wyprawę do Rozewia, by zobaczyć latarnię morską. Wszystkie dzieci mogły sobie kupić piękne pamiątki. Wieczorem zamierzamy się świetnie bawić na naszej pierwszej dyskotece.
Opracowały:
Martyna Charłampowicz
Wiktoria Konturskyi