Szkoła Podstawowa nr 4

1 Czerwca 2011
Dzień rozpoczął się głośno, bo nasze panie odśpiewały nam "Sto lat":). Niespodzianki dopiero na nas czekały. Po śniadaniu mieliśmy wycieczkę do Władysławowa. Przeszliśmy aleją gwiazd i podziwialiśmy jaki inny piasek jest na plaży tak niedaleko nas. Potem zwiedziliśmy Ośrodek Sportowy w Cetniewie, gdzie szkoli się nasza kadra olimpijska. Nam najbardziej podobały się boiska i oczywiście plac zabaw:)). Po obiedzie nasze panie zabrały nas na przepyszne lody, które były kolejną niespodzianką z okazji Dnia Dziecka. Wyśmienicie bawiliśmy się w wesołym miasteczku.
2 czerwca 2011
I znowu poranek przywitał nas pięknym słońcem. Po śniadaniu mieliśmy konkurs piosenki. Był prawdziwy mikrofon i były nagrody:). Sami byliśmy zaskoczeni, że wśród nas jest tylu utalentowanych piosenkarzy. Po konkursie wybraliśmy się ochoczym krokiem na plażę. Oczywiście w drodze na nią przyciągnęły nas pyszne lody. Na plaży skrupulatnie pilnowaliśmy uzgodnionego czasu na pobyt i szaleństwa w morzu:) w zamian panie skrupulatnie pilnowały naszego czasu suszenia się na kocach:). Taka z nas zgrana paczka:). Po obiedzie czekał na nas basen i kolejne szaleństwa tym razem z ulubionymi "makaronami ". Po kolacji oczywiście, że za wcześnie nam było na pójście spać więc było ognisko i pieczone kiełbaski. Nasze śpiewy było słychać w całej Jastrzębiej Górze, zwłaszcza, że mamy nasze wspólne ulubione piosenki, które nam towarzyszą od początku "Zielonej szkoły".
3 czerwca 2011
Jak zwykle piękny poranek więc po śniadaniu poszliśmy na plażę i jak zwykle mieliśmy różne pomysły na zabawę. Po obiedzie zaplanowaną mieliśmy -  niestety ostatnią - naszą wycieczkę na farmę strusi. Ptaki te nam się bardzo spodobały. Zadawaliśmy mnóstwo pytań panu, który nas oprowadzał i bardzo ciekawie opowiadał. Bardzo byliśmy zadowoleni z tego, że mogliśmy nakarmić lamy, osiołki i kozy. Z fermy przywieźliśmy jajko strusie z którego można zrobić jajecznice dla 10 osób. Oddamy je na licytację, która odbędzie się na naszej biesiadzie szkolnej:). Po powrocie i kolacji mieliśmy - dyskotekę..
4 czerwca 2011
Przyszedł dzień na pożegnania. Ostatnia kąpiel w morzu. Ostatni spacer brzegiem morza i Lisim Jarem. Ostatnie zakupy. Pożegnanie i podziękowanie z pracownikami ośrodka, którzy dbali o nas, gotowali pyszności, pięknie man nakrywali do stołu i zawsze dbali , aby nam nic nie brakowało. Dbali o nasze bezpieczeństwo na basenie. Witali nas od rana uśmiechem. Przykro nam było się żegnać, bo naprawdę panowała tu wyjątkowa atmosfera. Dziękujemy wszystkim za to, że mogliśmy tutaj przyjechać.
5 czerwca 2011
Dzisiaj dzień zaczynamy bardzo wcześnie, bo o 6.30. O 7.00 mamy śniadanie i wracamy do domu. Powinniśmy dojechać do stęsknionych rodziców ok. godz 19.00. Do zobaczenia w Bytomiu.

Więcej zdjęć - kliknij poniżej